Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19, która całkowicie odmieniła znaną nam rzeczywistość i zmusiła nas do zmiany trybu życia. Liczba osób zakażonych nowym wirusem nieustannie rośnie. Patogen ten charakteryzuje się wysokim czynnikiem śmiertelności i zaraźliwości. Szerząca się pandemia stanowi przedmiot dyskusji naukowych, politycznych, gospodarczych dotyczących problemów takich jak hibernacja przemysłu, zastój gospodarczy, dramatyczna sytuacja branży gastronomicznej. Koronawirus w mniejszym lub większym stopniu dotknął każdego z nas. W niniejszym wpisie odpowiadamy na pytanie, jak w tych trudnych czasach wygląda krajowy oraz międzynarodowy transport towarów.
Rynek transportowy a światowa pandemia
Gwałtowny, a przy tym trudny do przewidzenia, rozwój pandemii stwarza wiele problemów logistycznych. Koronawirus doprowadza do wahań na światowym rynku transportowym – groźba kolejnych lockdownów destabilizuje nie tylko europejską gospodarkę. Jednak firmy transportowe, w tym nasza, bardzo szybko adaptują się do nowych warunków – nadal świadczymy usługi w zakresie krajowego i międzynarodowego transportu lądowego, lotniczego oraz morskiego. Niestety branża transportowa traci sporo zysków z powodu panującej pandemii. Najbardziej cierpi lotnictwo, ale również inne gałęzie transportu nie wykorzystują w pełni swoich mocy przewozowych.
Transport w dobie koronawirusa wymaga wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczeństwa. Firmy zajmujące się logistyką i spedycją podejmują wszelkie możliwe działania mające na celu dostarczenie towaru w wyznaczonym terminie. W wielu państwach obowiązuje mierzenie temperatury załóg statków w punktach kontrolnych czy obowiązkowe stosowanie środków dezynfekujących i ochronnych. Nadal funkcjonują porty handlowe oraz punkty kontrolne dla operacji przeładunkowych. Otwarte mają pozostać także przejścia graniczne kluczowe dla drogowego i kolejowego transportu – poszczególne kraje biorą pod uwagę interesy najważniejszych i najbardziej wpływowych importerów i eksporterów. Przy czym transport lądowy przez wybrane państwa odbywa się tranzytem.
Podsumowując, branża transportowa w dobie koronawirusa musi sprostać nowym wyzwaniom. Jednak z pewnością krajowy i międzynarodowy ruch towarowy nie ustanie. Według ekspertów zaadaptowanie się firm transportowych do nowej sytuacji przełoży się w przyszłości na dywersyfikację regionalnych i transkontynentalnych tras logistycznych. Być może zmieni się również łańcuch dostaw komponentów, surowców, produktów finalnych, wyrobów gotowych.